Mam taki problem ze jesli samochod stoi dlugo..co najmneij 8 godzin to pojawiaja sie dziwne objawy.
Stosunkowo dlugo trzeba krecic rozrusznikiem tzn 2 sek..co jest na ten samochod dlugim czasem.
Zaskoczy wtedy niechetnie..jak gdyby na 2-3 cylindy nierowno , to trwa 2-3 sek i albo ruszy juz albo zgasnie.
Jesli zgasnie 2 krecenie i juz wlasciwie po problemie chociaz przez jakies 10-15 sekund sie lekko dlawi ale obroty pow 1tys i nigdy nie zgasnie.
Jesli natomiast silnik jest cieply odpala bardzo szybko ale do momentu zaskoczenia sondy lambda pracuje nierowno..jak stary ciezki diesel z odsrodkowym regulatorem predkosci

Co zostalo sprawdzone.
Podlaczony euroscan - wszystkie czujniki niby sprawene
Regulator podcisnieniowy nie przepuszcza benzyny
wymieniony filtr paliwa
sprawdzona pompa paliwa - wyglada ze cisnienie jest ok
kable - zadnych przebic
swiece - 2 rozne komplety - to samo
wydech drozny
nie bierze oleju ani nie wyglada to na uszczelke pod glowica
silnik krokowy jest sprawny
rozrzad jest na swoim miejscu wg znakow


Bede regulowal zawory bo trzaskaja sie troche i boje sie o silnik ale nie wiem czy to ma jakis wplyw bo normalnie chodzi w miare poprawnie
Jedyne co mi przychodzi do glowy to poczatek problemow zaczal sie w momencie kiedy zanurkowal mi troche przod samochodu w ogromna kaluze doslownie 2kmh dosc gleboko..silnik nie zgasl ale byl caly mokry - byla okrutna ulewa. Pozniej kichal pol dnia ale wysechl i bylo raczej dobrze.
Czytalem o problemach tutaj ale nic mi nie pasuje do moich objawow