Z góry proszę moderatora o umieszczenie mojego postu,gdzie uważa za stosowne.
Wymieniając świece żarowe miałem pecha i jedna niestety się urwała,tzn. urwał się sam żarnik.
Jak go można wyjąć?
Otóż;potrzebne są wiertła fi 2i fi 3.5,oraz gwintownik M4
Wiertła spawamy do pręta np.fi10 dł. około 40cm. i delikatnie palcami wiercimy w zerwanym żarniku,tak by skruszyć znajdującą się tam porcelanę.
Robimy to bardzo delikatnie by nie wcisnąć żarnika do cylindra.Watro też wykręciwszy wszystkie świece, pokręcić wałem tak by uzyskać sprężanie w tym cylindrze w którym mamy zerwaną świecę,wtedy tłok będzie znajdował się u samej góry i nie pozwoli wepchnąć żarnika do cylindra.
Skruszoną wiertłami porcelanę odsysamy odkurzaczem odpowiednio przygotowanym, tzn. zamontowanej no końcu cienkiej rurce (pomocna taśma izolacyjna).Mi z tym kruszeniem zeszło pół dnia, prawie

Trzeba wywiercić około 15 mm porcelany.
Następnie spawamy gwintownik M4 do pręta dł. około40 cm.Na drugim końcu spawamy nakrętkę.
Zakładamy kawałek rurki na pręt i wkręcamy ostrożnie gwintownik w zerwany żarnik.po upewnieniu się że gwintownik dobrze trzyma,stukamy tym kawałkiem rurki no zewnątrz (do góry ,w przyspawaną nakrętkę).
Mi po kilkudziesięciu uderzeniach udało się go wyciągnąć.
Życzę powodzenia ,w razie czego służę pomocą.
Acha,i jeszcze jedno .Dziękuję koledze Marcinowi z Ropczyc za pomoc w zakupie świec żarowych.Też lancista.