Witam !
W związku z aktualna porą roku zabrałem się za lekki remont pod maską.
Wymiana cewki, przewodów czy świec to nie problem.
Potem zabrałem się za obudowe filtra powietrza żeby wymienić rurę łącząca
przepsustnicę (tak to sie chyba nazywa - taki duży badziąg przed filtrem pow.) z czymś

z tyłu za wtryskiem paliwa. Przy ściąganiu tej obudowy zauważyłem, że od spodu jest taki gruby przewód który idzie od obudowy do najwyrażniej misiki olejowej. Cały ten przewód jest taki jakiś zabrudzony, zaolejony i nie wiem czy to oznacza że coś źle działa jest jakaś nieszczelność czy jak ? Zauważyłem także sporo takiego samego osadu zbierającego się przy dolnej krawędzi filtra powietrza od środą. Bardzo podobne "coś" jest w ogromnej ilości na samym wtrysku - nawet chodz sam sam rozpylacz od dołu oraz ten kanalik z zapadką jest czysty. Przepraszam za niefachowość terminiologi. Auto naprawiam pfu staram się naprawiać w miarę sam

. Ktoś miał już coś podobnego i wie co to za przewody i ten nagral od czego się bieże i jak go się pozbyć ?
Będę wdzięczny za wskazówki.
You cannot kill what you have not create.....