Delta II - obszycie/regeneracja foteli/tapicerki Recaro

[dawidson]

Czy ktoś już to robił?

Mam dwa komplety - kremowa Alcantara i kremowa Alcantara/czarna skóra.
Pierwsze są klasycznie przetarte na boku i trochę brudne. Drugie brudne i mają dziurę na boku (pożar).

Chętnie bym je dał do obszycia tylko nie bardzo wiem kto zrobi to dobrze. Najlepiej gdyby dało się sprawę załatwić w Małopolsce (okolice Nowego Sącza lub Krakowa). Najchętniej widziałbym to jako czarną Alcantarę lub czarny zamsz na środku i czarne, skórzane boki foteli. A do tego czarne boczki drzwi i czarna podsufitka.
Jakiś czas temu na allegro była Delta obszyta na czerwono - chciałbym żeby fotele wyglądały lepiej niż w niej

Możecie kogoś polecić?
Z jakimi kosztami trzeba się liczyć?



viva la macchina!

[emil504]

Kiedyś w tipo podsufitkę sam naprawiałem. Nie jest to trudne. Wystarczy kupić materiał jaki Ci się podoba ( ja kupiłem czarny welur samochodowy - podbity pianką około 2 mm ). Demontujesz podsufitkę smarujesz ją klejem tapicerskim i to samo robisz z welurem, czekasz jakąś minutkę aż klej trochę złapie i sklejasz. Najlepiej mieć pomocnika żeby materiał trzymał przy klejeniu. Po około 1 do 2 godzin obcinasz po bokach tak żeby troszkę jeszcze około 4 cm zawinąć na drugą stronę i też sklejasz tak samo jak poprzednią stronę. Materiał z tego co pamiętam ma wymiary 160 cm szerokości a długości ile chcesz. Welur daje fajny efekt bo można go zaczesać w różne strony. Acha i jeszcze jedno. Są różne rodzaje weluru a dokładnie długości włosia.Cena weluru w Lublinie około 30 zł za metr bieżący. Co do foteli to samo muszę zrobić u siebie bo ktoś wszył skajkę rozciągajkę. Co do boczków to chyba sposobem podsufitki dało by radę alkantarę lub skórę przykleić. Ale jeszcze tego nie sprawdzałem. W lublinie są zakłady co obszywają fotele ale nieźle zdzierają. Najlepiej samemu zdjąć poszycie i dać jakiejś krawcowej co ma maszynę kuśnierską. Ona lub on sobie to rozpruje i będzie miał-a wzór do wykrojenia i zszycia.

[dawidson]

Podsufitkę też kiedyś robiłem. Boczki też bym sam mógł chyba zrobić. Mam spalony boczek w garażu, będę musiał spróbować.

Pozostaje kwestia foteli. Jak ktoś ma się na nich uczyć to ja dziękuję. Nie stać mnie na to żeby robić coś po dwa razy. Wolę wydać raz i mieć to zrobione porządnie.

viva la macchina!

[emil504]

Nie chodzi o naukę tylko o wykrojenie materiału. Fachowcy biorą dużo bo uważają , że są lepsi od innych.
Koledze zwykła krawcowa obszyła fotele ( dał stare obicia na wzór , odjęła troszkę materiału w miejscach gdzie mógł się rozciągnąć ) i wyszły rewelacyjnie. Drugi dał do wyspecjalizowanego zakładu i tez wyszły rewelka. Tylko jedna różnica ten u krawcowej dał 100 za dwa fotele, a ten w zakładzie 350 za jeden fotel ( ten sam materiał - nie skóra ).