się że brakuje mi w przednim zawieszeniu drążka skrętnego

Na Macphersonach widać ślady że były tam przykręcane łaczniki.
W grudniu robiona byłą maglownica i zastanawiam się czy czasami owy magik nie zapomniał drążka wsadzić....(tylko po co by go wyciągał ??? )
Pytanie mam jaki wpływ na prowadzenie/bezpieczeństwo ma brak tego elementu ?
Czy aby zamontować ten drążek trzeba opuszczać przednie sanki lub kombinować coś więcej?
Czy jest możliwość wsadzenia go tylko po demontażu kół, nie ukrywam że chciałbym go jak najszybciej założyć.