Punkty charakterystyczne
- Cena 11170
- Jest z Sosnowca
- Instalacja LPG Sirocco
- Szyberdach, tempomat, szara alkantara, 6 poduszek.
- Lusterko fotochromatyczne i czujnik parowania szyb.
http://olx.pl/oferta/lancia-lybra-CID5- ... 014e4be9f0
http://otomoto.pl/oferta/lancia-lybra-ID6y81Aw.html
Pan Jarosław wystawiający tą maszynę wykazał się wyjątkową bezczelnością, wyznaczając cenę najwyżej pośród wszystkich egzemplarzy na Allegro. Oczywiście potraktowałem to z przymrużeniem oka, ale jednak jako dobry znak. Przez telefon zapewnienia o doskonałym stanie przede wszystkim blacharskim ale także technicznym, które sprawiły, że postanowiłem zmarnować tą niedzielę na odwiedziny w Sosnowcu (jadę z Gdańska). Zdaje się, że Pan Jarosław liczył na standardowy efekt "skoro już tyle jechaliśmy..".

Jestem człowiekiem zbyt kulturalnym by "lać po mordzie", zostaje tylko zostawić ślad na forum..
- Silnik zalany z olejem - pewnie uszczelka pod pokrywą zaworów, pewnie wymagana też wymiana rolek napinaczy, bo brzęczą.
- Wydech nieoryginalny ryczący - Pan Jarosław z rozbrajającą szczerością przyznał, że tłumik z innego modelu, dociekliwość wskazuje jednak, że do wymiany także kolektor wydechowy.
- Po próbie przełączenia na gaz samochód gaśnie.. - Pewnie coś z instalacją gazową
- Na postoju samochód także parę razy gaśnie.. na benzynie. Podobno coś z immo
- Pomimo iż przez telefon stan alkantary idealny, w realu tragedia, przebieg na pewno gruuubo powyżej deklarowanego, do tego porysowane plastiki.
- Pytam jak tam blacharka - tak samo jak przez telefon, pada odpowiedź "nic nie robione". Dziwi jednak wykwit rdzy na złączeniu blach i nadkolach oraz jednym z progów. Po wyjęciu z samochodu miernika lakieru, pan Jarosław "musi zapalić".. wynik: grube szpachlowanie prawego nadkola, słupka, drzwi tylnych prawych, progu, lakierowanie prawie całego boku prawego.
Do sprawdzania zawieszenia i podwozia oraz kompa nie doszedłem, bo już wiedziałem, że samochód ten nie tylko nie jest "rodzynkiem" ale nawet nie jest warty uwagi.
Najgorsze jest w tym wszystkim to, że ten gość o wszystkim wiedział, a odkrywane kolejne wady z pewnością nie były dla niego niespodzianką...

