Od kilku lat borykam się z brakiem mocy i niedomaganiem silnika w mojej Lucynie. Motor wymieniłem 2 lata temu po jego zatarciu przy dużej prędkości. Po wymianie jednak nadal są takie same problemy i silnik nie pracuje jak powinien.
- Ogólny brak mocy w porównaniu sprzed kilku lat. Poprzedni silnik przez wiele lat pracował na LPG - po jego wymianie wyrzuciłem instalację gazową.
- Obecny silnik z Fiata Bravo HGT ma przebieg ok 60tyś km i zachowuje się podobnie plus bierze więcej oleju, dlatego stawiam na osprzęt lub elektrykę. W zeszłym roku odstawiłem auto do znajomego mechanika i po zbadaniu silnika stwierdził, że nic mu nie dolega (sprawdził sam silnik tzn. cewki, rozrząd, ciśnienie w komorach spalania itp.). Po wymianie silnika komputer został zresetowany do ustawień fabrycznych.
- Wypadanie zapłonów było spowodowane starymi cewkami i tym, że w czasie wymiany świeć u jednej ukręciłem korpus ceramiczny i ten pękł... Cewki wymieniłem wszystkie na zamienniki po ok 100zł/szt
- Wcześniej były problemy ze spadaniem wolnych obrotów i silnik potrafił zgasnąć np. na światłach - pomogło przeczyszczenie przepustnicy ale może usterka jest poważniejsza i należy ją wymienić ?
- Słyszałem, że w komplecie z przepustnicą warto wymienić potencjometr pedału gazu, może jest wytarty i nie kontaktuje jak należy...
Z gazem jest tak, że np. podjeżdżając do skrzyżowania po odpuszczeniu gazu raz czuć wyraźne hamowanie silnika a innym razem toczy się jakby był na luzie - jakby silnik jednak dostawał jakąś dawkę paliwa...
- Innym dziwnym objawem jest to, że raz silnik wchodzi wolno (mułowato) na obroty powyżej 4000rpm a innym razem dostaje ostrego kopa przy ok 3500rpm...
- Od lat wiem, że wypalony/zużyty jest katalizator ale czy jego brak i błędy sondy lambda mają istotny wpływ na pracę silnika ? Czy warto go jednak wymienić na nowy (nieużywany) ?
- W jednym z tematów na forum przeczytałem, że takie puste pudełko doczepione pod dolotem powietrza to akumulator powietrza. U mnie był dziurawy, mechanik go oderwał i zakleił dziurę taśmą... Czy to "pudełko" jest tak istotne dla pracy silnika czy jego brak jest niezauważalny ?
- W innym temacie przeczytałem o wyskakującym błędzie P1173, który u mnie jest od dłuższego czasu i pojawia się niedługo po skasowaniu MIL.
- W załącznikach inne poprzednio odczytane błędy, ostatnio się nie pojawiają ale może będą wskazówką.
- Żadnych problemów z odpalaniem nawet na mrozie.
Z góry dzięki za podpowiedzi. Wiem, że ten post zakrawa na kilka działów ale ogólnie chodzi mi o "niedomaganie i brak mocy". Często mam wrażenie, że Ona chce ale coś Ją powstrzymuje
