Tak więc, po wymianie sanek i ogólnym ogarnięciu zawieszenia jest problem ze stabilizatorem... Podczas jazdy przesuwa się w lewą stronę i prawie, że dotyka dolnego wahacza (banan). Po wjechaniu w jakąkolwiek dziurę / koleinę banan uderza w stabilizator. Po "przestawieniu" stabilizatora na swoje miejsce wisi on jakieś 3-5mm nad wahaczem, gdzie normalnie jest szpara w którą można włożyć palce. Przy 20 km/h w zakręcie po wjechaniu w dziurę stabilizator uderzył w wahacz, przesunął się i uślizgnęło przód
Podejrzenie padło na za długie łączniki, ale po weryfikacji wyszło, że są one identyczne jak oryginał. Sam stabilizator jest o ponad 1mm grubszy niż ten wcześniej zamontowany (była jakaś zmiana w 2003 - czy wtedy zmieniono grubość stabilizatora

).
Po ustawieniu stabilizatora i krótkiej jeździe znowu przesuwa się w lewą stronę... Minimalny uskok drogi i wali w wahacz z jednej i z drugiej strony. Gumy na stabilizatorze oryginalne i nie rozbierane. Wizualnie jak nowy... Jakieś pomysły / sugestie
Lewy wahacz
89942404_1501853089978061_2950868726804643840_o.jpg
Prawy wahacz
89918803_1501852776644759_2902670612398866432_o.jpg
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.