Przytrafiła mi się nietypowa sytuacja.
Próbując odpalić auto przy minusowej temperaturze zawiesił się rozrusznik i mimo wyłączenia zapłonu i wyjęciu kluczyka, rozrusznik a raczej cos w nim nadal się kręciło(silnik się nie kręcił), a z pod maski zaczął lecieć dym(dym leciał z górnej części rozrusznika która zrobiła się czerwona) , bagażnika nie mogłem otworzyć aby rozłączyć akumulator bo taki prąd szedł na rozrusznik ze nic elektrycznego nie działało.
Na szczęście po chwili rozrusznik przestał kręcić. Okazało się że przy otwarciu bagażnika ulotnił się dym a rozrusznik przestał kręcić gdyż minusowy trzpień akumulatora stopił się częściowo co skutkując rozłączeniem obwodu:

Izolacja na przewodzie masowym idącym z akumulatora do budy też się stopiła.
Auto stoi na dworze i z uwagi na temperatury na razie do niego nie zaglądałem, ma się wkrótce ocieplić i będę musiał wyjąc rozrusznik. Z uwagi na spalona izolacji na minusowym kablu musze sprawdzić stan przewodu + (czerwonego) gdyż mógł się gdzieś zewrzeć (przy rozruszniku zrobił się biały a wiec tak czy siak albo się da go skrócić i zarobić nową końcówkę albo trzeba położyć nowy...)
Wiecie może którędy jest poprowadzony przewód idący z akumulatora do rozrusznika?