Sam temat już nam mówi wszystko o co chciałem zapytać.
Ale szczególnie interesuje mnie wyłączanie silnika.
Doszły mnie słuchy, że nie powinno się wyłączać silnika od razu po zatrzymaniu.
Proszę mi powiedzieć bo albo ja nie rozumiem albo to jest po prostu niewykonalne albo ktoś za ogólnikowo traktuje temat ?
To mam siedzieć w samochodzie kilka minut z włączonym silnikiem przed zamiarem jego wyłączenia oraz opuszczenia pojazdu ?
Inne rady takie jak zakaz pałowania turbiny na zimnym silniku już przyswoiłem.
W sumie są jeszcze jakieś ?
Jak się obchodzić z silnikiem turbo doładowanym ?
-
- Klubowicz
- Posty: 2058
- Rejestracja: 22 cze 2005, 0:00
- Imię: magOmichVE
- Lokalizacja: Usa
- Kontakt:
Re: Jak się obchodzić z silnikiem turbo doładowanym ?
Możesz Ty posiedzieć albo kogoś zostawić ale tak serio popatrz na mój avatar - zdjęcie kolektora po jeżdzie ( pałowaniu) , wracając do pytania - warto po ostrej przejeździe zostawić auto na wolnych obrotach , ustabilizuje się temperatura i wirnik turbiny zejdzie do małych obrotów."kaeres" pisze:Sam temat już nam mówi wszystko o co chciałem zapytać.
Ale szczególnie interesuje mnie wyłączanie silnika.
Doszły mnie słuchy, że nie powinno się wyłączać silnika od razu po zatrzymaniu.
Proszę mi powiedzieć bo albo ja nie rozumiem albo to jest po prostu niewykonalne albo ktoś za ogólnikowo traktuje temat ?
To mam siedzieć w samochodzie kilka minut z włączonym silnikiem przed zamiarem jego wyłączenia oraz opuszczenia pojazdu ?
Inne rady takie jak zakaz pałowania turbiny na zimnym silniku już przyswoiłem.
W sumie są jeszcze jakieś ?
Możesz oczywiście tego nie stosowac ale drastycznie zmniejszysz trwałość turbosprężarki.
Jeżeli często jeździsz na krótkich odcinkach i w dodatku wykorzystujesz turbine na maxa a nie chcesz czekać - zainwestuj w turbotimer - urządzenie które wyłaczy silnik automatycznie po ostudzeniu.
Co do rad to - wymieniać olej , nie dopuszczać do wycieków ( łatwo można doprowadzić do zapalenia samochodu ) , wymieniac filtry szczególnie powietrza, dbać o szczelność układu ssącego ( każdy ciało obce niszczy wirnik turbinny) .
-
- Dopiero zaczyna na naszym forum
- Posty: 48
- Rejestracja: 28 sie 2008, 0:00
- Lokalizacja: Koln :)
Jak się obchodzić z silnikiem turbo doładowanym ?
Mam benzynę turbodoładowaną.
Dojeżdżasz do celu to spuść z tonu i pozwól turbinie odpocząć.Żadnego kręcenia na ostatnim zakręcie tuż przed domem aby popisówkę przed sąsiadami walnąć
Jednym zdaniem: nie gasi się silnika zaraz po zatrzymaniu bo turbina się kręci a już nie ma smarowania. Wnioski wyciągnij sam.
Dojeżdżasz do celu to spuść z tonu i pozwól turbinie odpocząć.Żadnego kręcenia na ostatnim zakręcie tuż przed domem aby popisówkę przed sąsiadami walnąć
Jednym zdaniem: nie gasi się silnika zaraz po zatrzymaniu bo turbina się kręci a już nie ma smarowania. Wnioski wyciągnij sam.
Jak się obchodzić z silnikiem turbo doładowanym ?
A to czytałeś ? - zwłaszcza punkt 3.
homo homini Lancia (est)
Było: Dedra 2.0 ie, Kappa 2.0, Kappa 2.4 JTD
Jest: Delta II 1.6 8V (w rodzinie )
Było: Dedra 2.0 ie, Kappa 2.0, Kappa 2.4 JTD
Jest: Delta II 1.6 8V (w rodzinie )