Obiad - sponsor wymyślilił stołówke na koncu świata, jak Tomek zauważył pewnie cześć ludzi nigdy nie trafiła do tego miejsca







No to jedziemy z koksem

Hala - czyli koniec swiata


Wylakierowane nadwozia

Częściowo uzbrojone - bez silnika i zawieszki ale już z deską - tektury ochronne z starym logo Lanci


Abarth i Gaba : to jest akurat koncówka linii - zostaje tylko test elektroniki i auto gotowe


Same Abarthy -do koloru do wyboru


W całości z boku , łatwo można rozróżnić po tarczach z tyłu i podwójnym wydechu.

Tutaj jeszcze nie ma drzwi lewych, kierownicy i tylnej kanapy ale są juz koła


Piękny znaczek - zastanawialiśmy sie z Tomkiem ile bedzie kosztował - ja obstawiam na 300 PLN Tomek coś w okolicy 100 kilku PLN- pożyjemy zobaczymy.

Środeczek - jest cudny


Kierownica - piekna skóra i fantastyczny wskażnik doładowania - wyskalowany do 1,2 bar a w środku wskażnika,..... wskażnik Shift czyli przypominacz zmiany biegu w najlepszym momencie - istna rajdówka

Obrotomierz w srodku prędkościomierza i kontrolki na około tak jak w lepszych wersjach 500-tki .Kokpit cały pokryty wygłuszeniem i jest w każdym miejscu miękki - fajna sprawa.

Serducho czyli 1,4 z turbinka IHI -symbolu nie znam a duża nie jest



Tyłeczek z dwoma zaczepnymi rurkami - tłumik i rozdzielenie takie jak w integrali


I jeszcze raz tył ale biały


Teraz tabuny "terrorystów" to jest jedna alejka a było ich 4 i wszedzie taki tłok





"Nasza" alejka koło godziny 17,30, czyli oficjalnie 30 minut po zakończeniu imprezy




I to by było na tyle
