U mnie tak samo. Fakt, faktem, że przy tych temperaturach osiągnięcie 90 stopni wymaga przejechania naprawdę dłuższego odcinka - a na postoju na wolnych obrotach temp. wręcz spada. Ale w kabinie mam ciepło w dosyć krótkim czasie (wolniej niż miałem w Escorcie 1.6, ale zauważalnie szybciej niż w Mondeo TDCI).Toper pisze:dziwne, mi nic nie marznie.heniek.z.lasu pisze: Taki z niego nowoczesny diesel, że się w nim marznie w du...sko
Po 3-4km zaczyna wiać ciepłe powietrze. Po jakichś 5km jest fajnie. nawet teraz przy tych mrozach (dzisiaj -25 na termometrze było). Fakt, że silnik nie nagrzał się do 90 stopni, ale to miałem gdzieś, ważne że nagrzewnica dawała ciepłe powietrze i ładnie się wnętrze nagrzało. Klima ustawiona na auto.
Pozdrawiam
PS. Już nawet nie wspominam, iż mogę wspomóc się Webasto - GENIALNY wynalazek
