Za pierwszym razem wymieniony został sam krzyżak ... mechanikowi nie chciało się wyjąć całej półosi ( tak mi się wydaje ). Efektem był mała poprawa trzęsiawki samochodu. Niestety sam kielich już był wyrobiony. Za drugim razem została zdemontowana cała półoś i widać było jak na dłoni że kielich jest do śmieci. Jako że krzyżak pracował w wyrobionym kielichu wolałem już nie ryzykować i dołożyć te 150 zł za nowy krzyżak ... aniżeli potem znowu mieć problemy z powodu takiej oszczędności.Toper pisze:Dzięki za info.baster pisze:Przechodziłem przez to samo ... szukałem, szukałem aż w końcu znalazł ... argenta, czyli nasz mechanior z warszawy.
U mnie raz wymieniałem ten krzyżak z prawej strony. Było lepiej ale niestety drgania były cały czas. Aż do dzisiaj. W końcu udało mi się wysupłać 600 zł na kielich ( prawa strona w aso to koszt 730 zł, w skład półosi wchodzi kielich, łożysko z pierścieniem, cała kompletna półoś czyli część z krzyżakiem i przegubem zewnętrznym to trzeba doliczyć drugie tyle ). Zdawałem starą półoś. U mnie kielich był już tak wyrobiony że niestety wymiana samego krzyżaka nie załatwiła sprawy. Wykosztowałem się na nowy kielich oraz na nowy krzyżak. Łatwo zdiagnozować, czy kielich jest wyrobiony. Trzeba zacisnąć klucz na półosi od strony prawej, przy skrzyni ... i poruszać kołem. Luz delikatny powinien być ... ale delikatny.
Czyli najpierw wymieniłeś sam krzyżak? Potem znowu kielich+ jeszcze jeden krzyżak?
bo ja już krzyżak z prawej zmieniłem i ciekawy jestem w jakim on stanie jest, skoro pracował ze zniszczonym kielichem
Pozdrawiam
Lybra - wibracje (przysp. i na nierównościach)
Re: Lybra - wibracje (przysp. i na nierównościach)
Re: Lybra - wibracje (przysp. i na nierównościach)
Ha!
Podepnę się do tematu. Szukałem dla żony lybry ale 1,9 i znalazłem. Niestety, ma to coś o czym piszecie, a ja nie mam pojęcia o co c'omon. W swojej tego nie mam i nawet nie śmiem myśleć czy to mi się przydarzy. A że lyberka dla żony mi się podoba, chciałem wiedzieć co naprawdę się dzieje. Czasem to jest, czasem nie. Kilka razy już jechałem tym autem i sam nie wiem co o tym sądzić. Ciężko to naprawić? Trzęsie dokładnie tak jak opisywaliście. Czasem powyżej 100 a czasem w okolicach 80 ale tylko w zasadzie w okolicach tych prędkości na V biegu. Na niższych przy tych samych prędkościach tego nie ma. Jak już kupię to muszę dokładnie wiedzieć co zrobić i jak bo mi żona moją zabierze i tylem widział. A moja 2,4
.
Podepnę się do tematu. Szukałem dla żony lybry ale 1,9 i znalazłem. Niestety, ma to coś o czym piszecie, a ja nie mam pojęcia o co c'omon. W swojej tego nie mam i nawet nie śmiem myśleć czy to mi się przydarzy. A że lyberka dla żony mi się podoba, chciałem wiedzieć co naprawdę się dzieje. Czasem to jest, czasem nie. Kilka razy już jechałem tym autem i sam nie wiem co o tym sądzić. Ciężko to naprawić? Trzęsie dokładnie tak jak opisywaliście. Czasem powyżej 100 a czasem w okolicach 80 ale tylko w zasadzie w okolicach tych prędkości na V biegu. Na niższych przy tych samych prędkościach tego nie ma. Jak już kupię to muszę dokładnie wiedzieć co zrobić i jak bo mi żona moją zabierze i tylem widział. A moja 2,4

Re: Lybra - wibracje (przysp. i na nierównościach)
Zdiagnozuj tak jak mi zdiagnozował argenta. Załóż klucz zaciskowy na półosi za łożyskiem podpory i ruszaj kołem w przód i w tył. Klucz powinien ruszać się równo z kołem. Jeżeli pomimo że ruszasz kołem klucz stoi to masz przyczynę ( kielich, satelitki )jjash pisze:Ha!
Podepnę się do tematu. Szukałem dla żony lybry ale 1,9 i znalazłem. Niestety, ma to coś o czym piszecie, a ja nie mam pojęcia o co c'omon. W swojej tego nie mam i nawet nie śmiem myśleć czy to mi się przydarzy. A że lyberka dla żony mi się podoba, chciałem wiedzieć co naprawdę się dzieje. Czasem to jest, czasem nie. Kilka razy już jechałem tym autem i sam nie wiem co o tym sądzić. Ciężko to naprawić? Trzęsie dokładnie tak jak opisywaliście. Czasem powyżej 100 a czasem w okolicach 80 ale tylko w zasadzie w okolicach tych prędkości na V biegu. Na niższych przy tych samych prędkościach tego nie ma. Jak już kupię to muszę dokładnie wiedzieć co zrobić i jak bo mi żona moją zabierze i tylem widział. A moja 2,4.
Koszta ... do 2.4 jtd kielich to 700 zł, krzyżak to 150 zł.
To prawa strona ... musisz sprawdzić obie ...
Re: Lybra - wibracje (przysp. i na nierównościach)
Baster,
dzieki za wskazówkę. Może jutro podjadę do magika, który ma tą lybrę i o ile mnie w końcu nie pogoni (wszak już dwa razy go męczyłem) to sprawdzę. Tylko "za łożyskiem podpory" - gdzie to jest? Lubię grzebać w mechanice, ale z nazewnictwem fachowym to juz gorzej - wszak ja nie kształcony w automechanice
. Ale poszukam to znajdę.
dzieki za wskazówkę. Może jutro podjadę do magika, który ma tą lybrę i o ile mnie w końcu nie pogoni (wszak już dwa razy go męczyłem) to sprawdzę. Tylko "za łożyskiem podpory" - gdzie to jest? Lubię grzebać w mechanice, ale z nazewnictwem fachowym to juz gorzej - wszak ja nie kształcony w automechanice

Re: Lybra - wibracje (przysp. i na nierównościach)
byłem dzisiaj w warsztacie i widziałem właśnie lyberkę z rozebranym "podwoziem". Już wiem o czym mi tu pisałeś. Fakt, miała wyrobiony kielich. Rozmawiałem z właścicielem i stwierdził, że sam kielich jest nie do kupienia. W komplecie z tripodem podobno 850-900zł. Pierona, jak by tak patrzeć na dwie strony to ... troszkę dużo. Ktoś montował używkę do tego?
Re: Lybra - wibracje (przysp. i na nierównościach)
Sam kielich jest nie do kupienia. Jest razem z półosią i łożyskiem podpory. Ja płaciłem za taki komplet 600 zł ze zwrotem starego. Co do używki ... moim zdaniem nie warto ... już pomijam dostępność używek.
Dodatkowo warto od razu kupić nowe "satelitki" gdyż stare w nowym kielichu mogą się różnie zachowywać.
Dodatkowo warto od razu kupić nowe "satelitki" gdyż stare w nowym kielichu mogą się różnie zachowywać.