puch pisze:wójtowicz?bodajże...u mnie może zostać tylko butla i rurka jakaś tam:)czyli cała instalacja nowa....cena?1600 i nowa sekwencja...będzie podobno zajeb...i co zrbic inwestować?:)
Jeśli Wójtowicz to Radzyń Podlaski

. Czy jest najlepszy w lubelskim? Tego bym nie powiedział, ale skoro tok sądzisz to ja Cię z błędu wyprowadzał nie będę. Pan Wójtowicz ma jedną wielką manie tzn. lubi każdemu pakować vatleki

. Ja zakładałem w Radzyniu lecz u kogoś innego, kogoś kto mi to ładnie poukładał.
Co do ceny to chyba 1600 zł za same graty bo nie chce mi się wierzyć, że to już z robocizną. Jak ja się orientowałem to robocizna u Pana Wójtowicza to koszt ok 800 PLN.
Oczywiście o ile mówimy o tej samej osobie.
Co do tego czy inwestować to zależy ile jeździsz i czy zamierzasz jeszcze pojeździć autem które chcesz zagazować. Ja gazowałem gdy na blacie było ponad 300 tyś km. Wiele osób się dziwiło włącznie z osobą zakładającą instalację, ale ja się uparłem. I jak do tej pory nie żałuję. Instalacja ma ok rok czasu, zrobiłem na niej ok 14 tyś km i auto nadal lata. Tylko, że ja w przypadku mojej Lybry nie myślę racjonalnie ale to już inna przypowieść jest
