Moja kontrolka ponownie poleciała - ostatnio tydzień temu, teraz znów. U mnie tym razem winna jest wtyczka, a konkretnie zmęczony zatrzask w niej który nie bardzo chce zaskoczyć. Doszedłem do takiego wniosku, bo problem jest z kontrolką poduszek, z kontrolką ABSu oraz wczoraj był kłopot ze wskaźnikiem paliwa. Dziwnym trafem wszystkie te elementy znajdują się w dolnym rządku tej wtyczki, akurat przy (zazwyczaj) dociskającym je zatrzasku. W tym rządku pinów jest również kontrolka zaciągniętego ręcznego i braku płynu hamulcowego, ta druga też mi raz "bez powodu" wyskoczyła.
Volf - dopiszę później dokładniej, ale mam coś ponad 2,5mln minut jeśli dobrze kojarzę. Na pewno dużo.
EDIT: kojarzyłem źle, bardzo źle... zegarek poduszek wyłapał na razie niecałe 400 tys. minut, czyli jakieś 6500h pracy.Ciekawe czy liczone są tutaj też minuty pracy na wyłączonym układzie (czyli gdy z powodu jakiejś usterki świeci się kontrolka). Moja Kappa ładnych naście tysięcy km w ten sposób zaliczyła (i to tylko za mojego panowania, a co było przedtem?), a dla porównania moje Daily o przebiegu niecałych 80kkm ma za sobą jakieś 1600h pracy. Z tego wynika, że moduł poduszek w Lancii przepracował minimum ok. 300kkm, ale ze względu na ślady szybkiej jazdy na karoserii mogło to byc faktycznie ponad 400kkm - Iveco na pewno tak szybko nie pokonuje dystansów jak pokonywała ta Lancia.
