[ANKIETA] Wybory;) na kogo głosować i dlaczego???

[belial666]

Może cię nie dosięgnie, ale jesli by tak było, to takie trzy świnie na kołach( mam nadzieję że bez wałków się obyło) to będzie mało- bez dofinansowania:) Wiem, że cię stać...

Wygląda na to, że piszesz nieprawdę. Mamy przyjemność znać dziewczynę, która urodziła dziecko z in vitro (jest zresztą mocno zaangażowana w ruch upowszechniania in vitro pośród potrzebujących i zwalczania stereotypów z nim związanych), więc temat jest mi nieobcy. Koszt procedury in vitro jest daleko mniejszy, niż trzy świnie na kołach (nawet takie używane, jak Maćka). I zamyka się w kwocie 8-10 tysięcy zł. Oczywiście piszę o koszcie procedury in vitro, zwykle jest to ostateczność u rodziców, którzy wydali wcześniej już sporo na zupełnie inne sposoby leczenia niepłodności.
Jeśli ktoś jest ciekawski i chce odczytać genom zarodka (czyli dostać coś, czego zwykli rodzice nie mają), to screening chromosomów kosztuje co najmniej drugie tyle. Tak czy owak nawet jednej starej świni na kółkach byś za to nie kupił, ani dziecka nie wychował.

Są pary które wykorzystują program i ciągną dalej. Trzy podejścia czasami nie wystarczają. Koszta są wysokie.

Znajoma za którym podejściem?

Ona akurat za pierwszym, ale jasne, że nie wszystkim się tak udaje. Trzy używane świniaki spokojnie wystarczyłyby na 20 podejść.

To było po to, by uświadomić pewną rzecz. Tylko. No to w naszym przypadku 6lat minęło własnych starań za nim otworzyliśmy drzwi kliniki Vitro life. Koszty niemałe. Jakby doszło jeszcze in vitro, to...

[darbo]

Duży plus dla Szydło (nie głosowałem na PiS i nawet ich nie lubię) za to że odcina się od durnego zachodu w kwestii imigrantów. Kopaczowa robiąc "łaskę" Tuskowi sprowadziłaby ich tu pewnie z milion żeby Angela nie miała problemu. Tyle ode mnie po tych kilku tygodniach PiSowania.

Przeciwnie - duży, ogromny minus.

Oczywiście, że duży plus.

Rozwiązanie Kopaczowej - bierzemy kontyngent uchodźców, bierzemy na nich kasę z Unii, uchodźcy pierwsze co robią, to śmigają do Szwecji czy Niemiec, kasa zostaje, dobra reputacja, której efektem może być możliwość powoływania się na solidarność w przyszłości, kiedy będziemy jej potrzebować - zostaje. Koszty dla kraju niewielkie, efekt spory, koszt polityczny dla PO duży (odsądzanie od czci i wiary).

I ja rozważałem ten wariant. Jest jednak związane z nim potencjalne ryzyko. Szacunkowo do UE może napłynąć kilkadziesiąt milionów tzw. uchodźców. Może obecnie ich celem nie jest Polska i "oddelegowani" do naszego kraju szybko umkną - jak piszesz - do Niemiec lub Szwecji, lecz w przyszłości ten stan może się zmienić. Napór będzie tak duży a możliwości tradycyjnie docelowych krajów się zmniejszą do tego stopnia, że i my staniemy się krajem docelowym.
Nie wolno do tego dopuścić - lecz tylko i wyłącznie dotyczy to wyznawców Mahometa. Dzisiejsza zgoda utrudni nam przyszły sprzeciw i otworzy furtkę. Razem ze Słowakami, Węgrami, Czechami i Duńczykami - mówimy stanowcze nie.
Jeżeli Szydło się ugnie to zlikwiduje znaczącą część mojej motywacji, żeby na nich głosować, wspierać, bronić.

Rozwiązanie Szydła - odmawiamy przyjęcia uchodźców, reputacja zepsuta, w przyszłości brak argumentu, jeśli będziemy potrzebować solidarności, kasy na uchodźców brak. Koszty dla kraju - polityczne duże, zysk polityczny JEDYNIE dla PiS - duży. Ale to nie wszystko. W efekcie takiej polityki Unia zwraca się, jak widzimy, ku Turcji.

Trudno. Będą koszty. W ostatecznej kalkulacji mniejsze od strat wygenerowanych przez zgodę. Unia i tak zwróci się w stronę Turcji i popłynie tam spora kasa.

NAJWAŻNIEJSZE: Turcja uzyskuje odblokowanie jej starań o wejście do UE. A wejście 75 milionowej Turcji do UE oznacza zmniejszenie roli Polski w Unii (nasze 36 mln mieszkańców będzie oznaczało dużo mniej głosów w poszerzonej Radzie Europejskiej i Radzie Unii Europejskiej oraz proporcjonalnie mniej europosłów). Ponadto będzie to oznaczało, że środki finansowe na politykę zbieżności pójdą nie do nas, ale do prawie o połowę biedniejszej od nas Turcji.

Czy zgoda Polski na kwoty imigrantów zablokuje Turcji starania o wejście do UE? Czy akceptacje kwot przez wszystkie państwa UE zlikwiduje problem nadmiernego, niekontrolowanego napływu? Raczej nie. Zwrot w stronę Turcji i tak będzie miał miejsce.

Tak czy owak, taka krótkowzroczna, populistyczna polityka Kaczyńskiego oznacza dla Polski realne straty.

Wiesz. Niech będzie, że Kaczyński to mały Kutasik. Krótkowzroczny i populistyczny. Jednakże jak zepsuty zegar, który raz dziennie pokazuje dobrą godzinę, Jarek ma tu po prostu rację. Populistyczną i ksenofobiczną rację.

Zyska tylko PiS (w sondażach)

Oby.

bo wychował sobie wspólnie z narodowcami spora grupę islamofobów, którzy nie odróżniają muzułmanina od islamisty i przestraszyli się nieistotnej z punktu widzenia polskiej populacji grupki POTENCJALNYCH imigrantów (potencjalnych w Polsce, bo i tak najprawdopodobniej szybko by wyjechali).

Jarku. Służby specjalne rozwiniętych krajów zachodu mają problem z rozróżnieniem muzułmanina od islamisty, własnego obywatela od imigranta, a nawet jak rozróżniają to jest ich tak dużo i są do siebie tak podobni, że nie są w stanie ich monitorować. Poza tym zarówno Niemcy jak i Szwedzi nie mogą się doliczyć uchodźców, szczególnie tych, którzy mieli zostać "zwróceni" - bo oni po prostu zniknęli. Francja jest najlepszym przykładem bezradności państwa i służb. Francja jest w stanie wojny lecz nie do końca wiadomo, gdzie jest wróg - ten może być wszędzie.

Więc nie oczekuj, że przeciętny obywatel monokulturowej Polski będzie zdolny do tego rozróżnienia.


Na koniec próbka tego do czego doprowadza polityka bezmyślnej polityki. :trabka:

Islamiści żądają uznania dzielnicy Oslo ? Gr?nland za suwerenny kraj islamski. Swoje żądania wzmacniają przez groźby zamachu terrorystycznego. Postulaty islamistów zostały już rozesłane do norweskich polityków. Poniżej zamieszczamy fragment wysłanego listu:

?Nie chcemy być częścią norweskiego społeczeństwa. Również nie uważamy za konieczne aby się wyprowadzić ponieważ jesteśmy urodzeni w Norwegii i tutaj się wychowaliśmy. A ziemia Allaha jest własnością wszystkich. Ale niech Gr?nland stanie się nasz. Ogródźcie dzielnicę i dajcie nam rządzić nią jak chcemy. To jest najlepsze dla obu stron. Nie chcemy żyć razem z takimi brudnymi zwierzętami jak wy?.



Chętnie zweryfikuję źródło.

Małe podsumowanie dyskusji:

isl.jpg

[Dudi]

Duży plus dla Szydło (nie głosowałem na PiS i nawet ich nie lubię) za to że odcina się od durnego zachodu w kwestii imigrantów. Kopaczowa robiąc "łaskę" Tuskowi sprowadziłaby ich tu pewnie z milion żeby Angela nie miała problemu. Tyle ode mnie po tych kilku tygodniach PiSowania.

Przeciwnie - duży, ogromny minus.

Oczywiście, że duży plus.

Rozwiązanie Kopaczowej - bierzemy kontyngent uchodźców, bierzemy na nich kasę z Unii, uchodźcy pierwsze co robią, to śmigają do Szwecji czy Niemiec, kasa zostaje, dobra reputacja, której efektem może być możliwość powoływania się na solidarność w przyszłości, kiedy będziemy jej potrzebować - zostaje. Koszty dla kraju niewielkie, efekt spory, koszt polityczny dla PO duży (odsądzanie od czci i wiary).

I ja rozważałem ten wariant. Jest jednak związane z nim potencjalne ryzyko. Szacunkowo do UE może napłynąć kilkadziesiąt milionów tzw. uchodźców. Może obecnie ich celem nie jest Polska i "oddelegowani" do naszego kraju szybko umkną - jak piszesz - do Niemiec lub Szwecji, lecz w przyszłości ten stan może się zmienić. Napór będzie tak duży a możliwości tradycyjnie docelowych krajów się zmniejszą do tego stopnia, że i my staniemy się krajem docelowym.
Nie wolno do tego dopuścić - lecz tylko i wyłącznie dotyczy to wyznawców Mahometa. Dzisiejsza zgoda utrudni nam przyszły sprzeciw i otworzy furtkę. Razem ze Słowakami, Węgrami, Czechami i Duńczykami - mówimy stanowcze nie.
Jeżeli Szydło się ugnie to zlikwiduje znaczącą część mojej motywacji, żeby na nich głosować, wspierać, bronić.

Rozwiązanie Szydła - odmawiamy przyjęcia uchodźców, reputacja zepsuta, w przyszłości brak argumentu, jeśli będziemy potrzebować solidarności, kasy na uchodźców brak. Koszty dla kraju - polityczne duże, zysk polityczny JEDYNIE dla PiS - duży. Ale to nie wszystko. W efekcie takiej polityki Unia zwraca się, jak widzimy, ku Turcji.

Trudno. Będą koszty. W ostatecznej kalkulacji mniejsze od strat wygenerowanych przez zgodę. Unia i tak zwróci się w stronę Turcji i popłynie tam spora kasa.

NAJWAŻNIEJSZE: Turcja uzyskuje odblokowanie jej starań o wejście do UE. A wejście 75 milionowej Turcji do UE oznacza zmniejszenie roli Polski w Unii (nasze 36 mln mieszkańców będzie oznaczało dużo mniej głosów w poszerzonej Radzie Europejskiej i Radzie Unii Europejskiej oraz proporcjonalnie mniej europosłów). Ponadto będzie to oznaczało, że środki finansowe na politykę zbieżności pójdą nie do nas, ale do prawie o połowę biedniejszej od nas Turcji.

Czy zgoda Polski na kwoty imigrantów zablokuje Turcji starania o wejście do UE? Czy akceptacje kwot przez wszystkie państwa UE zlikwiduje problem nadmiernego, niekontrolowanego napływu? Raczej nie. Zwrot w stronę Turcji i tak będzie miał miejsce.

Tak czy owak, taka krótkowzroczna, populistyczna polityka Kaczyńskiego oznacza dla Polski realne straty.

Wiesz. Niech będzie, że Kaczyński to mały Kutasik. Krótkowzroczny i populistyczny. Jednakże jak zepsuty zegar, który raz dziennie pokazuje dobrą godzinę, Jarek ma tu po prostu rację. Populistyczną i ksenofobiczną rację.

Zyska tylko PiS (w sondażach)

Oby.

bo wychował sobie wspólnie z narodowcami spora grupę islamofobów, którzy nie odróżniają muzułmanina od islamisty i przestraszyli się nieistotnej z punktu widzenia polskiej populacji grupki POTENCJALNYCH imigrantów (potencjalnych w Polsce, bo i tak najprawdopodobniej szybko by wyjechali).

Jarku. Służby specjalne rozwiniętych krajów zachodu mają problem z rozróżnieniem muzułmanina od islamisty, własnego obywatela od imigranta, a nawet jak rozróżniają to jest ich tak dużo i są do siebie tak podobni, że nie są w stanie ich monitorować. Poza tym zarówno Niemcy jak i Szwedzi nie mogą się doliczyć uchodźców, szczególnie tych, którzy mieli zostać "zwróceni" - bo oni po prostu zniknęli. Francja jest najlepszym przykładem bezradności państwa i służb. Francja jest w stanie wojny lecz nie do końca wiadomo, gdzie jest wróg - ten może być wszędzie.

Więc nie oczekuj, że przeciętny obywatel monokulturowej Polski będzie zdolny do tego rozróżnienia.


Na koniec próbka tego do czego doprowadza polityka bezmyślnej polityki. :trabka:

Islamiści żądają uznania dzielnicy Oslo ? Gr?nland za suwerenny kraj islamski. Swoje żądania wzmacniają przez groźby zamachu terrorystycznego. Postulaty islamistów zostały już rozesłane do norweskich polityków. Poniżej zamieszczamy fragment wysłanego listu:

?Nie chcemy być częścią norweskiego społeczeństwa. Również nie uważamy za konieczne aby się wyprowadzić ponieważ jesteśmy urodzeni w Norwegii i tutaj się wychowaliśmy. A ziemia Allaha jest własnością wszystkich. Ale niech Gr?nland stanie się nasz. Ogródźcie dzielnicę i dajcie nam rządzić nią jak chcemy. To jest najlepsze dla obu stron. Nie chcemy żyć razem z takimi brudnymi zwierzętami jak wy?.



Chętnie zweryfikuję źródło.

Małe podsumowanie dyskusji:

isl.jpg

Jako zatwardziały "rasista i ksenofob" , który na dodatek w był i widział, nie mogę po prostu się nie zgodzić w każdym punkcie z Darkiem
Po prostu nie chce mi się już tyle pisać, bo zdecydowanie za dużo czasu siedzę przed komputerem

PS. Pewna włoska szkoła i święto...zimy??? WTF

I takie właśnie nas czeka, nie ważne czy islamista czy muzułmanin. Ważne, że Mahomet. Czy tam inny Allah.

[darbo]

Jako zatwardziały "rasista i ksenofob" , który na dodatek w dupie był i gónwo widział,

Dudi...mnie nie przebijesz. Oto ja widziany oczyma światłego mieszkańca enklawy - gdzieś w miodem i mlekiem płynącej Polsce

Niestety jeśli ktoś z natury jest bucem, liznął świata tylko w programach Makłowicza, a przy okazji żyje przeszłością jak schorowani na alzheimera to poradzić tylko mogę wizytę u psychoanalityka albo dużą dawkę leków. Każdy kolejny Twój post odsłania jakieś przemyślenia człowieka z zaburzeniami. Żyj sobie w swojej szklance, marudź, zrzędź i bądź starym pierdzielem. Kup sobie także garnitur do trumny, zamów miejsce na cmentarzu i odłóż 10 tys w skarpetę, żeby ludzie we wsi nie gadali, że nawet stypy nie było..., bo z takim podejściem to chyba lepiej umrzeć niż się męczyć z nami.

[Duch-Dziadka]

Ja myślę, że nie można przed nimi zamykać drzwi, ale trzeba ich zacząć kontrolować.
Trzeba odesłać tych co zadymiają lub stwarzają zagrożenie.
Jaki problem wziąć armię, kilka autokarów lub kontenerów przystosowanych i odesłać tych ludzi skąd przybyli.
Pozostawić rodziny z dziećmi.
Przecież po coś każdy z tych krajów ma armię, a tolerancja kończy się tam gdzie naruszona jest moja strefa prywatna.
Przecież w czasie wojny Polacy też uciekali z kraju i nie wiadomo co nas jeszcze czeka.

[brygadzista1]

Duży plus dla Szydło (nie głosowałem na PiS i nawet ich nie lubię) za to że odcina się od durnego zachodu w kwestii imigrantów. Kopaczowa robiąc "łaskę" Tuskowi sprowadziłaby ich tu pewnie z milion żeby Angela nie miała problemu. Tyle ode mnie po tych kilku tygodniach PiSowania.

Przeciwnie - duży, ogromny minus.
Rozwiązanie Kopaczowej - bierzemy kontyngent uchodźców, bierzemy na nich kasę z Unii, uchodźcy pierwsze co robią, to śmigają do Szwecji czy Niemiec, kasa zostaje, dobra reputacja, której efektem może być możliwość powoływania się na solidarność w przyszłości, kiedy będziemy jej potrzebować - zostaje. Koszty dla kraju niewielkie, efekt spory, koszt polityczny dla PO duży (odsądzanie od czci i wiary).
Rozwiązanie Szydła - odmawiamy przyjęcia uchodźców, reputacja zepsuta, w przyszłości brak argumentu, jeśli będziemy potrzebować solidarności, kasy na uchodźców brak. Koszty dla kraju - polityczne duże, zysk polityczny JEDYNIE dla PiS - duży. Ale to nie wszystko. W efekcie takiej polityki Unia zwraca się, jak widzimy, ku Turcji.
1. gotówkę, która miała trafić z UE do nas - otrzymuje Turcja.
2. dodatkowo sami musimy wygospodarować sporo pieniędzy na naszą część zrzutki dla Turcji (i tu jakiś raptus mógłby rzucić argument populistyczny - ile polskich dzieci umrze na raka, bo pieniądze przeznaczone na ich leczenie Szydło wyda na finansowanie pomocy dla Turcji?)
3. NAJWAŻNIEJSZE: Turcja uzyskuje odblokowanie jej starań o wejście do UE. A wejście 75 milionowej Turcji do UE oznacza zmniejszenie roli Polski w Unii (nasze 36 mln mieszkańców będzie oznaczało dużo mniej głosów w poszerzonej Radzie Europejskiej i Radzie Unii Europejskiej oraz proporcjonalnie mniej europosłów). Ponadto będzie to oznaczało, że środki finansowe na politykę zbieżności pójdą nie do nas, ale do prawie o połowę biedniejszej od nas Turcji.

Tak czy owak, taka krótkowzroczna, populistyczna polityka Kaczyńskiego oznacza dla Polski realne straty. Zyska tylko PiS (w sondażach), bo wychował sobie wspólnie z narodowcami spora grupę islamofobów, którzy nie odróżniają muzułmanina od islamisty i przestraszyli się nieistotnej z punktu widzenia polskiej populacji grupki POTENCJALNYCH imigrantów (potencjalnych w Polsce, bo i tak najprawdopodobniej szybko by wyjechali).

Bzdura! Europa jest kontynentem na którym mieszkają Europejczycy, rządzą Europejczycy a zasady ustalają dla odmiany Europejczycy! Z takim podejściem jak Twoje Europa zmieni się w jakąś totalną papkę w której słowo Europejczyk z poprzedniego zdania będzie trzeba zamienić na Islamista. Mi nie przeszkadza spotkać na swojej drodze człowieka który wyznaje inną religię i inną kulturę, dopóki pracuje i szanuje otoczenie w którym przebywa. A to co napływa do Europy w porażającej większości nigdy się nie utożsami z Europą.

Niemcy i Szwedzi czy inni Francuzi też się cieszyli na początku że będą mieli korzyści finansowe i tanią siłę roboczą podobnie jak Ty teraz łasisz się na jakieś Euro z Brukseli "za imigranta" - a dzisiaj Szwecja nie radzi sobie z tym problemem, Niemcy chcą zamykać granice, kierowcy boją się wozić towar na trasie Calais - Dover. Jedyną metodą na ratowanie Europy jest stanowczy sprzeciw wobec napływowi tej ludności na nasz kontynent. Dzisiaj dostaniemy jakieś ochłapy z Unii na uchodźców a jutro będziemy musieli płacić na to że wszyscy uciekli do Niemiec i nie chcą pracować a przecież to nie tylko problem Niemiec tylko solidarnej Europy więc wszyscy muszą się zrzucić. Podobnie Merkelowa stwierdziła gdy uchodźców zaczęło być trochę "za dużo" i oznajmiła że trzeba się nimi podzielić

Wierzysz w wypłacalność Unii gdy do samej Szwecji tygodniowo napływa 10 tys uchodźców? Ja raczej obstawiałbym na to że będziemy dokładać do tego interesu sporo więcej niż dostaniemy. Nie o pieniądze jednak najbardziej się martwię lecz o światopoglądy ludzi którzy przyjeżdżają do Europy. To nie są biedne rodziny uciekające przed wojną - to są zdrowe chłopy które dostały cynk że w Niemczech dają dobry socjal i można zarobić a się nie narobić. A jak coś pójdzie nie tak to zaczną nam robić bombowe psikusy.

Szczerze - mam nadzieję że Polska polityka będzie bliższa działaniom Putina niż tych wszystkich debili z Europarlamentu.

[Duch-Dziadka]

Szczerze - mam nadzieję że Polska polityka będzie bliższa działaniom Putina niż tych wszystkich debili z Europarlamentu.

W takim razie, może trzeba się zastanowić czy aby nie ma opcji aby Wilno należało do Polski.

[darbo]

Ja myślę, że nie można przed nimi zamykać drzwi, ale trzeba ich zacząć kontrolować.
Trzeba odesłać tych co zadymiają lub stwarzają zagrożenie.
Jaki problem wziąć armię, kilka autokarów lub kontenerów przystosowanych i odesłać tych ludzi skąd przybyli.
Pozostawić rodziny z dziećmi.

Problem jest taki, że jak Szwedzi napomknęli o zamknięciu granic i "odsyłaniu" to im od strzału zniknęło ok. 14 tysięcy uchodźców; w RFN w analogicznej sytuacji zniknęło jeszcze więcej. I nikt nie wie gdzie się podziali a w Szwecji dodatkowo władze nie za bardzo się tym przejmują.

Ja stawiam tezę, że część została "zutylizowana" w tzw. "no-go" zonach, których pełno w Szwecji, znacznie mniej w Niemczech, część przedostała się do Belgii, Holandii i Francji, jakaś grupa usiłuje się przedostać do GB i koczuje w kolejnej "enklawie" w Calais.

Jak już wpuścisz tyle ludzi na swoje terytorium to masz ograniczone możliwości deportacji.

Zamknąć granicę. Selekcję robić na obrzeżach UE.

[Duch-Dziadka]

Ja myślę, że nie można przed nimi zamykać drzwi, ale trzeba ich zacząć kontrolować.
Trzeba odesłać tych co zadymiają lub stwarzają zagrożenie.
Jaki problem wziąć armię, kilka autokarów lub kontenerów przystosowanych i odesłać tych ludzi skąd przybyli.
Pozostawić rodziny z dziećmi.

Problem jest taki, że jak Szwedzi napomknęli o zamknięciu granic i "odsyłaniu" to im od strzału zniknęło ok. 14 tysięcy uchodźców; w RFN w analogicznej sytuacji zniknęło jeszcze więcej. I nikt nie wie gdzie się podziali a w Szwecji dodatkowo władze nie za bardzo się tym przejmują.

Ja stawiam tezę, że część została "zutylizowana" w tzw. "no-go" zonach, których pełno w Szwecji, znacznie mniej w Niemczech, część przedostała się do Belgii, Holandii i Francji, jakaś grupa usiłuje się przedostać do GB i koczuje w kolejnej "enklawie" w Calais.

Jak już wpuścisz tyle ludzi na swoje terytorium to masz ograniczone możliwości deportacji.

Zamknąć granicę. Selekcję robić na obrzeżach UE.

Zastanawiam się na czym polega problem postawienia wojsk na granicy UE. Przecież problem jest znany nie od dziś.
To samo w Calais. Jaki problem obstawić to wojskiem, wyłapywać na bieżąco i odsyłać.
Rozbić ich nielegalne obozy i rozpędzić wszystkich.
Pytanie o co chodzi przedstawicielom w parlamencie...czy aż tak boją się o to, że zostaną rasistami i ksenofobami???

[darbo]

Zastanawiam się na czym polega problem postawienia wojsk na granicy UE. Przecież problem jest znany nie od dziś. To samo w Calais. Jaki problem obstawić to wojskiem, wyłapywać na bieżąco i odsyłać.
Rozbić ich nielegalne obozy i rozpędzić wszystkich. Pytanie o co chodzi przedstawicielom w parlamencie...czy aż tak boją się o to, że zostaną rasistami i ksenofobami???

szok1.jpg

KRÓLIKMENEL.jpg

JASOWA (1).jpg

[kuba88]

W sprawach islamu i calego syfu z tym zwiazanego zgadzam sie z przedmowcami. Obawiam sie jednak, ze polityka europejska jeszcze nie dorosla do podjecia zdecydowanych dzialan w tej sprawie, chyba jeszcze kilka zamachow za malo. Darbo, podziwiam twoja niezachwiana wiare w aktualnie nam panujacych, ale jak na razie poza pustymi frazesami i durnymi zagrywkami nie wykazali sie "jajami" w sprawie emigrantow. Szanse na przedstawienie oficjalnego stanowiska Polski mial nie tak dawno prezydent, ale z niej nie skorzystał i na szczyt nie pojechal. Tak samo nie przypominam sobie, zeby pis renegocjowal warunki porozumienia poprzedniego rzadu.

[darbo]

W sprawach islamu i calego syfu z tym zwiazanego zgadzam sie z przedmowcami. Obawiam sie jednak, ze polityka europejska jeszcze nie dorosla do podjecia zdecydowanych dzialan w tej sprawie, chyba jeszcze kilka zamachow za malo. Darbo, podziwiam twoja niezachwiana wiare w aktualnie nam panujacych, ale jak na razie poza pustymi frazesami i durnymi zagrywkami nie wykazali sie "jajami" w sprawie emigrantow.

Kuba
Moja niezachwiana wiara w miłościwie nam panujących to fenomen, który znajduje się głównie w głowach moich oponentów, którzy będąc tu codziennie są na tyle leniwi, że nie chce im się czytać moich wypowiedzi ze zrozumieniem.

Co do imigrantów to nadchodzi czas próby dla tego rządu. Zobaczymy czy mają jaja.

[kuba88]

Moim SUBIEKTYWNYM zdaniem tych jaj nie mają, lub ich wielkość wystarcza tylko do robienia cyrków i wprowadzania "dyktaturki" na własnym podwórku.
Ps. Żeby nie być gołosłownym co do pierwszej części mojego poprzedniego posta nt. polityki europejskiej to mały kwiatek na dobranoc http://ndie.pl/socjalisci-w-parlamencie ... istowskie/

[Hobbysta]

Witam!

Polecam ciekawy wywiad z człowiekiem, który:
"...Kiedyś myślałem tak: "Skoro ktoś chce mieć dziecko, a to zrozumiałe, bo to chyba największa instynktowna dążność człowieka, i chce ponieść ryzyko, niech za to zapłaci - i za procedurę, i za ubezpieczenie dziecka". ..."

Tutaj: In vitro...

Pozdrawiam

[Duch-Dziadka]

szok1.jpg

KRÓLIKMENEL.jpg

JASOWA (1).jpg

...mówię Ci to takie śmieszne..., że dodam coś od siebie...

Rozdwojenie jaźni pana Dudy