[ANKIETA] Wybory;) na kogo głosować i dlaczego???

[Ricardus]

Społeczeństwo trafnie rozpoznało pranie mózgu i dlatego w październiku 2015 nastąpiła zmiana władzy.

Obawiam się, że społeczeństwo zapomniało jak już raz się na tej zmianie przejechali.

Nie jestem zwolennikiem poprzedniej ekipy, ale obecna nie jest lepsza niestety.

[darbo]

Jeśli chcesz podważać autorytet Michnika i zasady kontradyktoryjności podważać, ustąpię Ci pola, jednak proszę miarkuj strzały.

Zasada kontradyktoryjności u Michnika??? Mniej więcej na podobnym poziomie jak w TV Trwam.

Skrajnie stronnicza i nierzetelna gazeta. Aż przykro czytać.

[bassooner]

no ładnie ładnie... mnie nie ma a dyskusja aż wre

Paląc fajkę do kawy znalazłem na kolorowankach 21 kłamstw, a nie analizowałem tego do końca bo mam to w dupie.
ROTFL

aha... coś słyszałem, że likwidują kamery w sejmie?

[maciej_ignys]

Jeśli chcesz podważać autorytet Michnika i zasady kontradyktoryjności podważać, ustąpię Ci pola, jednak proszę miarkuj strzały.

Zasada kontradyktoryjności u Michnika??? Mniej więcej na podobnym poziomie jak w TV Trwam.

Skrajnie stronnicza i nierzetelna gazeta. Aż przykro czytać.

Patrząc na życiorys i dokonania Adama Michnika, jego eurydycję i sprawność językową a jednocześnie koncyliacyjność i niebywałą skłonność do oddzielania osobistych krzywd i zadr od merytorycznej oceny zagadnień, wniosek nasuwa się jeden - nie czytasz GW, więc nie jest Ci przykro
Porównywanie zaś Michnika do Rydzyka uważam za absolutny nietakt i pozywam Cię za to w imieniu pana Adama na ubitą ziemię
Polecam choćby to:

http://www.agora.pl/agora/0,110863.html

Abstrachując od prawicowego papieru toaletowego, mistrzem taplania się w gównie jest na tą chwilę Wprost - wprost nie da się tego czytać
Po przeczytaniu lutowego numeru w którym szkalowano bezwstydnie, kłamliwie i grubiańsko legendy Solidarności, które nie stanęły po stronie tego tchórzliwego gnoja, odrzuciłem tą szmatę z obrzydzeniem, a czytałem Wprost jako równoważnik (choć o odwróconym biegunie) Polityki, jakieś ćwierć wieku. Chciałem jej nawet użyć jako papieru toaletowego, ale moja własna *** się na mnie obraziła

[bassooner]

Michnik? czy to ten który ma taką bee rodzinę

więc skoro rodzina jest bee to i Michnik jest bee... to główny zarzut. zresztą Komorowskiemu wytykano, że to jakiś nieślubny pomiot rosyjskiego rewolucjonisty (naprawdę) który przejął majątek prawdziwych Komorowskich jak Kunicki z Dyzmy... i tak w nieskończoność...

[Lukasz_TG]

A w sejmie dobra zmiana zabrała się za demontaż kamer. Propaganda jako powód podała uszkodzenie, do tego kamera jest taka hiper super, że muszą ją wysłać na serwis do UK. Ja mam w to uwierzyć Mało to kamer na polskim rynku występuje.

[darbo]

Patrząc na życiorys i dokonania Adama Michnika, jego eurydycję i sprawność językową a jednocześnie koncyliacyjność i niebywałą skłonność do oddzielania osobistych krzywd i zadr od merytorycznej oceny zagadnień, wniosek nasuwa się jeden - nie czytasz GW, więc nie jest Ci przykro

Macieju

Jeżeli Adam Michnik jest - jak piszesz - "koncyliacyjny i niebywale skłonny do oddzielania osobistych krzywd i zadr od merytorycznej oceny zagadnień" to ja ze swej strony napiszę, że Kaczyński to zniewalający swą seksualnością wysoki Kasanowa, lewicujący sybaryta, który będąc aktywnym biseksualistą nie rozpocznie dnia bez wylizania rowu marszałkowi Kuchcińskiemu i puknięcia posłanki Pawłowicz.

Michnik koncyliacyjny??? Chyba tylko wobec tych, których uważa za swoich. Skłonny do oddzielania krzywd
Nie znam człowieka, którego realne czy urojone krzywdy miałyby większy wpływ na życie polityczno-społeczne w Polsce niż u Michnika po 89 roku.

Porównywanie zaś Michnika do Rydzyka uważam za absolutny nietakt i pozywam Cię za to w imieniu pana Adama na ubitą ziemię

Sorry, że uraziłem Twe uczucie religijne lecz wedle mnie jeden i drugi to oszołomy; jeden "jedyny w swoim rodzaju" a drugi religijny.

[maciej_ignys]

Kaczyński obracający Pawłowicz ? Zapłacił bym zacną kwotę peelenów aby zobaczyć tego najgorszego pornosa ever
Ale ponoć chleje mnóstwo wińska, co by usprawiedliwiało bełkot bez celu i brak prawa jazdy

Tak czy owak, argumentacja Twoja na temat oblężenia naszych mediów niemieckim kapitałem leży i kwiczy.
Przykład Kulczyka (nie żyje, więc nie zagada) i tego, jak tam, politycznego nikogo, niczego nie udowadnia.

Jednakże dowód został postawiony inny. PO próbowało nieudolnie i nienachalnie manipulować opinią publiczną, próbując z niej kastrować głosy nieuprzejme. To co robi PiS, to makiawelizm w czystej postaci. Rżnięcie na bezczela, wyrzucanie ludzi na bruk i tłusta jak kłaki Pawłowicz propaganda. Wyniki oglądalności spektaklu Kura kocha Kaczkę, są tego namacalnym dowodem.

[darbo]

Tak czy owak, argumentacja Twoja na temat oblężenia naszych mediów niemieckim kapitałem leży i kwiczy.
Przykład Kulczyka (nie żyje, więc nie zagada) i tego, jak tam, politycznego nikogo, niczego nie udowadnia.

Rynek gazet codziennych w Polsce, według danych Polskiej Izby Wydawców Prasy

1. Agora SA - roczny nakład "Gazety Wyborczej" i bezpłatnego dziennika "Metro" wynosi łącznie blisko 240 mln egzemplarzy;
2. Na drugim miejscu znalazł się niemiecko-szwajcarski gigant Ringier Axel Springer wydający "Fakt", z rocznym drukiem 215 milionów egzemplarzy.

3. Trzecie miejsce ze 160 mln nakładu zajmuje firma niemiecka (grupa Verlagsgruppe Passau) o wymownej nazwie Polskapresse, która jest posiadaczem większości gazet regionalnych, takich jak "Dziennik Zachodni", "Głos Wielkopolski", "Gazeta Krakowska" czy "Dziennik Polski".

4. Grupa Media Regionalne (brytyjski Mecom), właściciel m.in. "Gazety Pomorskiej", wydaje rocznie 100 mln szt. dzienników,

5. niewiele mniej, bo 97 mln - firma Murator, wydawca "Super Expressu", własność związanego z lewicą koncernu ZPR,

6. Potentatem na rynku czasopism kolorowych jest natomiast niemieckie wydawnictwo Bauer, które wydaje aż 33 tytuły w łącznym nakładzie rocznym ponad 400 mln egzemplarzy (prawie połowa całego polskiego rynku).

Reasumując:

Z sześciu największych koncernów medialnych działających na rynku prasy trzy są niemieckie; jeden brytyjski, dwa polskie: jeden lewicowy a jeden Michnikowy.

Patrząc na ilość sprzedanych egzemplarzy to koncerny niemieckie mają ok. 63 procent. Doliczając jakieś tam niewymienione prawicowe szmatławce to niech to spadnie do 60 %.

[Art92]

"Niskie bezrobocie w pow. kartuskim (5 proc.) to problem dla pracodawców - dlatego szukają pracowników wśród obcokrajowców. Ponadto część bezrobotnych rezygnuje z form aktywizacji zawodowej. - Twierdzą, że bardziej opłaca im się otrzymywanie świadczenia wychowawczego - mówi Barbara Kapica, dyrektor PUP w Kartuzach. Nas, jako urząd pracy, wskaźnik niskiego bezrobocia zadowala, a zwłaszcza możliwość zaktywizowania praktycznie każdej osoby, która wyrazi taką chęć. Natomiast doradcy klienta i pośrednicy zgłaszają, że sporo osób dzisiaj rezygnuje z tych form aktywizacji. Twierdzą, że im się to nie kalkuluje, gdyż na dwójkę czy trójkę dzieci otrzymują świadczenia wychowawcze z programu ?Rodzina 500+?
Patologia. Ludzie zwalniają się z pracy, przechodzą na 1/4 etatu, pracują na czarno by dostawać 500+ już od pierwszego dziecka. Mówiłem już, że zasiłki demoralizują? Rozdawnictwo sprzyja rozwojowi patologii. Dług się powiększa, tempo jego wzrostu rośnie, ludziom nie chce się pracować. Ciekawe jaki wpływ będzie to miało na gospodarkę. Darku, może ty mi powiesz? To przykład z mojego powiatu gdzie przyrost naturalny jest największy w Polsce.

[Tomzik]

Jeśli dane mówią, że jest źle - tym gorzej dla danych

Podpisano - Jacek Kurski

[bassooner]

a może byłoby lepiej takie pińcet plus ale jako dodatek do wypłaty? nawet patologiczne nieroby rzuciliby się do roboty

[luka]

Najlepszy jest program "gospodarka +", górnictwo jest ratowane poprzez pompowanie kasy w nierentowne kopalnie z innego państwowego źródełka, po "pińcet" milionów zrzuciły się 3 spółki energetyczne. Niestety za tym posunięciem nie stoi żaden pomysł co dalej. Jedynym posunięciem jest ograniczenie zatrudnienia o około 4 tyś górników, ale.... ale jest najważniejsze w tym przypadku, bo ci górnicy przechodzą na emeryturę więc żadna to oszczędność, bo dalej państwo, czyli pan pani zrzucimy się na wszystkie etaty górnicze. Górnicy zrezygnowali z 14 pensji przez około rok więc szału ni ma. Podobna sytuacja jest z AUTOSANEM, wyłożyły kasę dwie państwowe spółki bez jakiegokolwiek planu dalszego działania. Czyli dokładamy, wspieramy i ogłaszamy sukces, co będzie za rok, to sprawa drugorzędna.

[maciej_ignys]

Tak czy owak, argumentacja Twoja na temat oblężenia naszych mediów niemieckim kapitałem leży i kwiczy.
Przykład Kulczyka (nie żyje, więc nie zagada) i tego, jak tam, politycznego nikogo, niczego nie udowadnia.

Rynek gazet codziennych w Polsce, według danych Polskiej Izby Wydawców Prasy

1. Agora SA - roczny nakład "Gazety Wyborczej" i bezpłatnego dziennika "Metro" wynosi łącznie blisko 240 mln egzemplarzy;
2. Na drugim miejscu znalazł się niemiecko-szwajcarski gigant Ringier Axel Springer wydający "Fakt", z rocznym drukiem 215 milionów egzemplarzy.

3. Trzecie miejsce ze 160 mln nakładu zajmuje firma niemiecka (grupa Verlagsgruppe Passau) o wymownej nazwie Polskapresse, która jest posiadaczem większości gazet regionalnych, takich jak "Dziennik Zachodni", "Głos Wielkopolski", "Gazeta Krakowska" czy "Dziennik Polski".

4. Grupa Media Regionalne (brytyjski Mecom), właściciel m.in. "Gazety Pomorskiej", wydaje rocznie 100 mln szt. dzienników,

5. niewiele mniej, bo 97 mln - firma Murator, wydawca "Super Expressu", własność związanego z lewicą koncernu ZPR,

6. Potentatem na rynku czasopism kolorowych jest natomiast niemieckie wydawnictwo Bauer, które wydaje aż 33 tytuły w łącznym nakładzie rocznym ponad 400 mln egzemplarzy (prawie połowa całego polskiego rynku).

Reasumując:

Z sześciu największych koncernów medialnych działających na rynku prasy trzy są niemieckie; jeden brytyjski, dwa polskie: jeden lewicowy a jeden Michnikowy.

Patrząc na ilość sprzedanych egzemplarzy to koncerny niemieckie mają ok. 63 procent. Doliczając jakieś tam niewymienione prawicowe szmatławce to niech to spadnie do 60 %.

A może 57 ? U mnie wychodzą dwa czasopisma, tygodnik Panorama i wychodzące dwa razy w tygodniu ABC które mają 800 000 szt nakładu. Obie są prywatne i Polskie. Pewnie jak doliczysz jakieś "Od rzeczy" czy inny kibel, bez trudu dojdziemy w okolice równowagi między kapitałem Polskim i zagranicznym. Czyli to co napisałem parę postów wcześniej, dziękuje Zbawco

Abstrahując zupełnie od faktu, iż obcy mają sam chłam, a istotne media są dalej w Polskich rękach.

[darbo]

Tak czy owak, argumentacja Twoja na temat oblężenia naszych mediów niemieckim kapitałem leży i kwiczy.
Przykład Kulczyka (nie żyje, więc nie zagada) i tego, jak tam, politycznego nikogo, niczego nie udowadnia.

Rynek gazet codziennych w Polsce, według danych Polskiej Izby Wydawców Prasy

1. Agora SA - roczny nakład "Gazety Wyborczej" i bezpłatnego dziennika "Metro" wynosi łącznie blisko 240 mln egzemplarzy;
2. Na drugim miejscu znalazł się niemiecko-szwajcarski gigant Ringier Axel Springer wydający "Fakt", z rocznym drukiem 215 milionów egzemplarzy.

3. Trzecie miejsce ze 160 mln nakładu zajmuje firma niemiecka (grupa Verlagsgruppe Passau) o wymownej nazwie Polskapresse, która jest posiadaczem większości gazet regionalnych, takich jak "Dziennik Zachodni", "Głos Wielkopolski", "Gazeta Krakowska" czy "Dziennik Polski".

4. Grupa Media Regionalne (brytyjski Mecom), właściciel m.in. "Gazety Pomorskiej", wydaje rocznie 100 mln szt. dzienników,

5. niewiele mniej, bo 97 mln - firma Murator, wydawca "Super Expressu", własność związanego z lewicą koncernu ZPR,

6. Potentatem na rynku czasopism kolorowych jest natomiast niemieckie wydawnictwo Bauer, które wydaje aż 33 tytuły w łącznym nakładzie rocznym ponad 400 mln egzemplarzy (prawie połowa całego polskiego rynku).

Reasumując:

Z sześciu największych koncernów medialnych działających na rynku prasy trzy są niemieckie; jeden brytyjski, dwa polskie: jeden lewicowy a jeden Michnikowy.

Patrząc na ilość sprzedanych egzemplarzy to koncerny niemieckie mają ok. 63 procent. Doliczając jakieś tam niewymienione prawicowe szmatławce to niech to spadnie do 60 %.

A może 57 ? U mnie wychodzą dwa czasopisma, tygodnik Panorama i wychodzące dwa razy w tygodniu ABC które mają 800 000 szt nakładu. Obie są prywatne i Polskie. Pewnie jak doliczysz jakieś "Od rzeczy" czy inny kibel, bez trudu dojdziemy w okolice równowagi między kapitałem Polskim i zagranicznym. Czyli to co napisałem parę postów wcześniej, dziękuje Zbawco

Abstrahując zupełnie od faktu, iż obcy mają sam chłam, a istotne media są dalej w Polskich rękach.

Trudno nam będzie dojść do równowagi pomiędzy kapitałem polskim a zagranicznym ponieważ ten stosunek znajduje się w poważnej nierównowadze:

"Wydawcy zagraniczni są właścicielami 138 czasopism, które sprzedały ogółem ponad 567 milionów egzemplarzy, natomiast rodzime wydawnictwa kontrolują ledwie 47 tytułów, co przełożyło się na 178 milionów sprzedanych egzemplarzy. Podmioty o kapitale zagranicznym kontrolują więc aż 76 proc. rynku prasy" ? wylicza Instytut Jagielloński.

Jeżeli udział Niemców policzymy na 50%-60% to udział podmiotów o kapitale zagranicznym do całości rynku to 76%. Biorąc pod uwagę, że reszta to głównie Agora (tfu... ) i ZPR to nam zostaje niewiele dla osiągnięcia prawdziwej równowagi, która miała by polegać na obecności punktów widzenia zarówno postępowych jak i konserwatywnych.

Mamy a już z pewnością mieliśmy dominację jednej opcji i nic na to Maciej nie poradzisz


A tu obrazek luźno związany:

niemieckie-media-o-Polsce-Florian-Hassel-i-Konrad-Schuller.jpg