Kappa 2,4 TDS - nie odpala po dłuższym postoju

[vinci]

Możesz jeździć,tylko tak jak piszesz będzie strasznie zamulony i będziesz miał komunikat na infocenter u uszkodzonym sterowaniu silnika.Jeśli chodzi o samo uszczelnienie to był kiedeyś manual,ale nie pamiętam na jakim forum,jak znajde to podrzuce.U mnie byla skopana elektronika wtrysku(spalona cewka) dlatego nawet nie próbowałem go sam rozbierać. Jednak coś znalazłem link

[tomektcs]

Wielkie dzięki, teraz mam to zobrazowane i spróbuje to sam naprawić chuba nie taki diabeł straszny Użyje masy uszczelniającej erlinga i odtluszcze benzyna ekstrakcyjna. Mam tylko nadzieje, że te bolczyki wyjdą bezproblemowo

[deltadevill]

Witam!mam podobny problem,tzn moja kappa tds po dluzszym postoju nie chce odpalic tzreba krecic kilka razy i wkoncu zaczyna lapac az zalapie jakby byla zapowietrzona,a jak odpali to walnie dymem jak z komina fabrycznego,problem pojawil sie nagle z dnia na dzien na poczatku raz na 2 tygodnie pozniej czesciej az teraz ostatnio co dzien lub dluzszy postuj kilka godzin,wymienilem przewody przelewowe bo byly luzne i filtr paliwa,nigdzie kolo wtryskow nie mam mokro i nigdzie sie nie leje dlatego wlasnie nie wiem o co kaman bo swiece maja napiecie przy przekreceniu kluczyka i biora prad bo mierzylem je po kolei,juz mnie trafia bo nie wiem co jest a temp spada to akumulator mi zdechcnie po takich kreceniach a jest tez klopotliwe bo musze sprawdzac czy odpali zanim do pracy wyjade,jak juz odpali to pozniej pali na dotyk,prosze pomozcie co to moze byc?moze cos z zasilaniem paliwem z baku?czy w kappie jest jakas pompka wspomagajaca?czy przewod z baku mogl sie przytakac?ale skoro by tak bylo to caly czas bylby problem z odpaleniem a to tylko po dluzszym postoju niezaleznie od temp. na zewnatrz

[volf]

Nie ma żadnej pompy wspomagającej. Może spróbuj zasilić układ paliwowy z jakiegoś dodatkowego pojemnika.

[deltadevill]

tez o tym pomyslalem ale sprobowalem odpalic za pomocz samostartu podanego do kolektora ssacego noi odpala na samostarcie wiec paliwo jest,po ponownym przebadaniu swiec okazuje sie ze jedna nie bierze pradu nie ma przejscia wiec jest spalona,ale czy jedna spalona swieca daje teakie efekty?prosze o porade,z gory dzieki

[Alan]

a nie miałeś gdzieś ostatnio robionego czegoś przy rozrządzie? Twój problem pasuje mi do złego ustawienia rozrządu.miałem podobny problem w Marea TDS po wymianie uszczelki pod głowicą.Rozrząd był źle spasowany.


Zrób próbę,zostaw auto na jakimś wzniesieniu.Jeśli nie będzie ciachała odpalić,zobacz czy zapali od pierwszego obrotu silnika jak spróbujesz na pych...wtedy będzie jasne że masz problem ze sprężaniem...może pasek przeskoczył?

Tak...wiem diesla się nie powinno....ale dla próby raz nie zaszkodzi

[volf]

tez o tym pomyslalem ale sprobowalem odpalic za pomocz samostartu podanego do kolektora ssacego noi odpala na samostarcie wiec paliwo jest,po ponownym przebadaniu swiec okazuje sie ze jedna nie bierze pradu nie ma przejscia wiec jest spalona,ale czy jedna spalona swieca daje teakie efekty?prosze o porade,z gory dzieki

To wymień tą uszkodzoną. Ten test ze samostartem nic nie dał, bo w czasie gdy silnik pracował na samostarcie układ paliwowy zdążył się odpowietrzyć. Musisz mieć stuprocentową pewność co do szczelności układu zasilania (stąd pomysł z dodatkowym pojemnikiem), bo tak to szukanie po omacku...

[deltadevill]

wymienilem, wczoraj ta spalona swiece i dzis rano przy drugiej probie zapalila przy -12 wiec to chyba ewidetna wina swiecy mam nadzieje ze tylko jednej,ale dla pewnosci sukcesywnie wymienie wszystkie zeby nie bylo wiecej z tym problemu bo poprzedniej zimy przy -28 moja niunia palila bez wiekszych problemow,tzn wiadomo ze tzreba bylo dobre paliwo i za 2 lub 3 kreceniem zapalila a benzyniaki wtedy nie odpalily

[volf]

Moja zapala na mrozie rewelacyjnie, zawsze za pierwszym razem, przy pracy rozrusznika trwającej może z sekundę. Przy ciepłym silniku rozrusznik ma więcej pracy.

[Zbynek]

Moja zapala na mrozie rewelacyjnie, zawsze za pierwszym razem, przy pracy rozrusznika trwającej może z sekundę. Przy ciepłym silniku rozrusznik ma więcej pracy.

U mnie jest tak samo, na zimnym pali od razu, jak jest ciepły trwa to troszkę dłużej (może ze 2-3 sekundy kręcenia rozrusznikiem).